Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Śro 11:18, 05 Lip 2017    Temat postu: tym razem wybor

Rozkulbaczyli swe wierzchowce i pobieznie oczysciwszy rzedy, odlozyli je starannie na przynalezne im miejsca. Skory Dirka wlasciwie nie wymagaly zadnych zabiegow, jednak nad rzedami Talii i Krisa trzeba bylo sie trudzic dluzej niz www.studiopantera.pl/uslugi/
godzine - po tak dlugiej sluzbie w polu potrzebowaly reki mistrza rzemiosl. Dirk bez przerwy spogladal na pracujaca Talie, nucaca cichutko pod nosem. Kris paplal jak najety, a Dirk odpowiadal z roztargnieniem monosylabami. Pragnal zostac z nia sam na sam choc przez kilka chwil.

Nie dane mu bylo dluzej na nia patrzec. Keren, Sherrill i Jeri jak czarodziejki zjawily sie znikad, obstapily Talie i porwaly do jej komnat, zabierajac wszystkie juki co do jednej. Zostal sam z Krisem.

-Nie wiem jak ty, aleja umieram z glodu - powiedzial Kris, podczas gdy Dirk zalosnie powiodl wzrokiem sladem czworki - Talii unoszacej harfe, "Moja Pania", oraz jej trzech przyjaciolek sprawiedliwie obdzielonych pakunkami. - Puscmy wolno czworonogi i siadajmy do wieczerzy.

-No i? - zapytala Keren, a jej szorstki glos zabrzmial znaczaco, kiedy trzy kobiety dotarly bezpiecznie z Talia i pakunkami do jej komnat.

-No i co? - odparla Talia, zabierajac sie do rozpakowywania swych rzeczy i rzucajac swej siwiejacej nauczycielce konnej jazdy powloczyste, zabojcze spojrzenie spod rzes.

-Co? Co!? Och, Talio... - rozesmiala sie Sherrill -... wiesz przeciez, o co nam chodzi! Jak bylo? Twoje listy nie byly dlugie, ani zbyt pouczajace.

Talia stlumila smiech i spojrzala niewinnie tym razem na towarzyszke zycia Keren.

-Pod wzgledem osobistym czy manicure kabaty
zawodowym?

Palce Jeri zacisnely sie na rekojesci zatknietego za pas sztyletu.

-Talio - ostrzegla - jesli nie przestaniesz wystawiac naszej cierpliwosci

na probe, mozliwe ze jeszcze tej nocy Rolan bedzie musial wyruszyc na poszuki

wania nowego osobistego krolowej.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group